Mimo przeziębienia postanowiliśmy się ruszyć choć na chwilę z domu. Długo nie myśleliśmy nad miejscem na krótki spacer. Zamek w Pławniowicach i otaczający go niewielki park jest miejscem idealnym.

Do zamku nie wchodziliśmy. Aktualnie zwiedzanie jest możliwe tylko w niedziele. Pospacerowaliśmy alejkami.

Poszukaliśmy śladów wiosny i znaleźliśmy.

Spotkaliśmy także wiewiórkę. Która dość szybko uciekła na drzewo.

Przeszliśmy się wokół niedużego stawu.

I okrążyliśmy zamek.

Niestety fontanna jeszcze nieczynna.

Wstęp na teren parku i zamku jest płatny.  Niestety nikogo przy bramie nie było i weszliśmy. Aż do naszego wyjścia nikt się nie pojawił. Parking jest zaraz naprzeciw zamku-płatny co łaska.

Niedaleko zamku jest jezioro i plaża. Tam często w wakacje grillujemy. Zamek odkryliśmy kiedyś przez przypadek, będąc nad jeziorem.

Strona internetowa KLIK