Park wrocławski w Lubinie mieści się na przeciw Tesco przy ulicy Wrocławskiej. Wstęp jest darmowy, co mnie bardzo zdziwiło widząc ile kryje atrakcji dla dzieci. Lubin jest miastem które pokazuje, że w Polsce można coś fajnego zorganizować. Coś co przyciągnie mnóstwo ludzi, nie ogołoci portfeli rodziców i wywoła uśmiech na twarzach. Nie od dziś wiadomo, że chcieć to móc.

Przez Lubin przejeżdzamy jadąc na pomorze do prababci. Jest to już nasz stały punkt odpoczynku na trasie.

Park oferuje min. szlak ptaków, szlak dinozaurów, mini zoo, staw, place zabaw, kawiarnię. Spacer z dzieckiem jest tu mega przyjemnością. Dzieci mogą biegać całą szerokością alejek bez obawy że ktoś je potrąci. Jest zakaz poruszania się na rowerach. Przy wejściu znajdują się dla nich parkingi. Porządku przez cały czas pilnuje straż miejska.

Jest bardzo dobrze oznaczony. Mapy, drogowskazy i plansze z ciekawostkami spotykamy niemal na każdnym skrzyżowaniu.

W kawiarni można otrzymać mapy parku. Dla dzieci osobna, dla dorosłych osobna. Na jej podstawie można zorganizować dzieciom wiele zabaw w terenie.

Nie muszę chyba pisać, że największą frajdę chłopcom sprawiły dinozaury. Widać je już z drogi. Brachiozaur wystawia głowę wysoko nad drzewami i chłopcy widzieli go już z auta. Nie ma możliwości pominięcia tego parku. Postój obowiązkowy.

Strona internetowa KLIK