Ogrody japońskie w Pisarzowicach znajdują się niedaleko Bielska Białej. Postanowiliśmy je odwiedzić po drodze wracając z Beskidu Żywieckiego. Spodziewałam się ogrodów w sensie OGRODÓW, bo tak pisze na stronie www. Jest to niewielki ogród, ale bardzo ładny. Warto się tu zatrzymać będąc przejazdem. Jechać specjalnie żeby zobaczyć, raczej nie polecam. Chyba, że przy okazji chcecie zakupić rośliny czy figury do swojego ogrodu. Oj marzy mi się taki. Styl japoński bardzo mi odpowiada.

Taki ogród ma naśladować przyrodę, nie starając się jej zniszczyć. Powinien być tak pielęgnowany, aby naśladował jak najbardziej stan naturalny, bez ingerencji ludzkiej ręki. Ważnym elementem jest woda. Wnosi do ogrodu życie i ruch. Kamień symbolizuje trwałość przyrody, a w roślinności dominuje kolor zielony.

Są tu strumyki, staw, mostki, piękne rzeźby i medytujący budda. Można skorzystać także z herbaciarni. W ciszy i spokoju delektować się napojem. Dla dzieci przygotowano niewielki placyk zabaw.

Ogrody w stylu japońskim cieszą się coraz większą popularnością. Niewielką namiastkę można stworzyć sobie nawet na balkonie (nie mam nad czym ubolewam). Ogród japoński w Pisarzowicach na pewno dostarczy inspiracji.

Strona internetowa KLIK