W labiryntach, na trampolinach i w parkach rozrywki dzieci dają z siebie wszystko. Tu nie groźne im zmęczenie a regeneracja sił następuje w oka mgnieniu. Parę łyków wody i można bied dalej. Ślizgawki, piłki, samochody atrakcji bez liku. Nawet paszcza oceanicznego potwora nie stanowi zagrożenia. W prawo, w lewo i dookoła jeszcze raz. Wypadałoby patrzeć pod nogi ale kto ma na to czas. Za to rodzice mają czas usiąść i porozmawiać przy kawie